Wymownym dowodem tego fenomenu jest liczba ponad 11 milionów użytkowników w Polsce. Co takiego daje nam Facebook, że jego popularność nie maleje? Otóż przede wszystkim to, że od dawna nie jest już zwykłą platformą komunikacji, służącą interakcji ze znajomymi.
To nie tylko miejsce do wrzucania lanserskich fotek prezentujących gdzie to ostatnio byliśmy na wakacjach, komentarzy co smacznego zjedliśmy na obiad, czy wrzucanie ostatnio zasłyszanych piosenek. Facebook to również idealne miejsce do promocji biznesu, marki i produktu. Czy jednak jest to miejsce dla każdego?
Na Facebook’u trzeba być i już!
Facebook jest na topie. Widać to wszędzie: w telewizji, radiu, prasie, na bannerach i billboardach reklamowych, które wręcz krzyczą: „znajdź nas na Facebook’u”!
Trzeba przyznać, że działania te są dość skuteczne, o czym świadczą liczby fanów na profilach marek. Facebook’owy fanpage to bardzo sprytne narzędzie promocji, a dobrze przemyślana strategia może zagwarantować spore grono fanów, zwiększyć rozpoznawalność marki, a co za tym idzie, wpłynąć na wzrost sprzedaży. Brzmi świetnie! Jednak jak to często bywa w marketingu, lubimy podążać utartymi ścieżkami w przekonaniu: innym się udało, to uda się i mnie. Czasami jednak, nie jest to dobry kierunek.
Zastanówmy się, czy Facebook to miejsce na każdy biznes.
Podobne artykuły:

Zakładasz firmę? Pomyśl o marketingu.
Założenie własnej działalności to coraz bardziej popularny pomysł na rozwój zawodowy. Praca u siebie, na własnych warunkach i według własnych zasad to kusząca propozycja, ale co zrobić, by biznes okazał się strzałem w dziesiątkę?

Raport: XIV edycja Badania Poczty SARE
W ubiegłym roku, Natalia Hatalska, autorka bloga Hatalska.com tak skomentowała wyniki Badania poczty SARE „widać, że przeżywamy renesans newsletterów…”. I tak rzeczywiście się dzieje.

Sprawdzone sposoby na skuteczną reklamę
Wciąż jeszcze wielu początkujących przedsiębiorców nie wie, jak skutecznie zaistnieć w świadomości odbiorców. Sprawdź sprawdzone sposoby na skuteczną reklamę.
Marketing do grobowej deski
Do refleksji na ten temat, a następnie do napisania tego artykułu skłoniło mnie kilka profili biznesowych, na które przypadkiem się natknąłem. Postanowiłem po tym zrobić dokładniejszy research i mam nawet wnioski... Ich właściciele, przekonani iż Facebook gwarantuje sukces, poszli za ciosem i oto mamy: zakład pogrzebowy, usługi pogrzebowe, kremacja, przewóz zwłok – pełen pakiet! Dodatkowo zakładki z poradami, jak i również taka, w której można wyrazić opinie na temat usług. Śmieszne czy raczej przerażające?
Dobrze, że strony założone są w miarę profesjonalnie, ponieważ wiele firm, nie do końca świadomych na temat działań na Facebook’u, zakłada swój profil biznesowy jako konto użytkownika. Jaka byłaby Wasza reakcja na zaproszenie od Zakładu Pogrzebowego XYZ? Jak wygląda promocja takiej strony, interakcja z „fanami”? Wymiana ulubionych marszów pogrzebowych czy zamieszczanie sondy na temat „jaki kamień lepszy na nagrobek”? Nie sądzę, aby przeciętny użytkownik był chętny, aby dołączyć do takiego profilu i obserwować umieszczane tam treści. Dodam, że branża pogrzebowa to taka, na którą (niestety) jest ciągłe zapotrzebowanie, więc zamiast tracić czas na bezowocne działania na Facebook’u, lepiej popracować nad ulepszeniem jakości swoich usług, poszerzenie asortymentu czy promocję w danym regionie.
Parówki, szynki, kabanosy. Lubię to?
Kolejnym przykładem nie do końca trafionych kampanii na Facebook’u, są profile wszelkiego rodzaju masarni i zakładów wędliniarskich. Pewnie niektórzy z Was słyszeli co nieco o przypadku reklamy wędlin firmy Gzella, której ogromny banner wołał, aby szukać firmy na Facebook’u. O ile fajnie jest przynależeć do grona konsumentów Coca-coli czy kawy sygnowanej logiem Starbucks’a, to po co głosić wszem i wobec, że lubimy jeść parówki czy baleron? Myślę, że większość użytkowników jest podobnego zdania, bo liczby fanów na tego typu stronach wahają się od kilku do maksymalnie kilkudziesięciu osób. Po dogłębnym przefiltrowaniu Facebook’a, natknąłem się na wiele innych, nietypowych stron oferujących m.in. leki na przykre dolegliwości, koszenie zarośli czy podpaski (uwaga!) wielokrotnego użytku. Ciężko stwierdzić, czy powinniśmy traktować takie strony poważnie, czy też podesłać ich właścicielom link do Facebook’owego profilu lekarza psychiatry, na który również trafiłem przy okazji moich poszukiwań.
Postaw się „Fejsbukomanii”
Reasumując, zanim przystąpimy do samodzielnego i bezmyślnego tworzenia strony na Facebook’u, warto wcześniej zasięgnąć porady doświadczonej agencji i zdać się na jej opinię. „Nieprzemyślane działania mogą przynieść masę szkód i narazić naszą firmę na wyszydzenie” – mówi Marcin Zaborowski z Fabryki e-biznesu. „Doświadczyłem wielu przypadków kiedy klient ślepo wierzył w moc Facebook’a. Najbardziej kontrowersyjny przypadek miał miejsce, kiedy klientka upierała się, aby pomóc jej w promocji wibratorów na Facebook’u. Na szczęście udało mi się odwieść ją od tego pomysłu”, mówi Zaborowski. Czy Wy dołączylibyście do takiej grupy? Przypuszczam, że nawet zwolenniczki tego typu urządzeń nie chciałyby się afiszować z tym publicznie;-)
Nie tylko Facebook?
Wiele osób może stwierdzić, że strona na Facebook’u, jeśli nie pomoże, to przecież nie zaszkodzi firmie. Ale przecież nie będzie ona prowadzić się sama. Nawet jeśli nie wynajmiemy w tym celu speca od Social Media, to przecież ktoś musi się nim opiekować, uzupełniać, odpowiadać na potrzeby klientów. Prowadzenie profilu powinno być przemyślane i trzeba wygospodarować na ten cel trochę czasu. Nie wystarczy raz na tydzień wrzucić zdjęcie produktu i spodziewać się cudów. Powyższe przykłady doskonale prezentują fakt, że promocja na Facebook’u nie wpisuje się w strategię wszystkich firm. Istnieją przecież inne narzędzia, a czas przeznaczony na zabawę Facebook’iem, można wykorzystać o wiele efektywniej. Takie rozwiązanie z pewnością przyniesie firmie większe korzyści. Nie żyjmy więc w przekonaniu, że jeśli nie ma nas na Facebook’u, to nie istniejemy. Internet nie ogranicza się tylko do Facebook’a. Zamiast bezmyślnego utworzenia strony, lepiej przemyślmy inne, alternatywne sposoby jak zwrócić uwagę na nasz produkt. Działania w Social Media muszą być częścią przemyślanej strategii i nie mogą być traktowane jako działania „z doskoku”. Takie działanie może przynieść więcej szkody niż pożytku. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Podobne artykuły:

7 grzechów konkursów na FB
Konkursy na Facebooku są coraz bardziej popularne. Osoby, które je organizują, często nie zapoznają się z regulaminem serwisu i nielegalnie zamieszczają konkursy na swoich tablicach. Czego należy unikać na FB?

Serwisy społecznościowe pomagają w biznesie
Przedsiębiorcy dostrzegają potencjał serwisów społecznościowych i zaczynają wykorzystywać ich zalety w biznesie – wynika z badania przeprowadzonego przez Cisco na niereprezentatywnej grupie ponad sześciuset trzydziestu przedstawicieli działów IT.

Public Relations w Internecie
Internet to więcej niż media, to świetny kanał bezpośredniej komunikacji. Prowadzi się w nim rozmowę, więc szybki i... szczery feedback jest w pełni dozwolony. W tym tkwi największa siła, jak również największe zagrożenie w kampanii e-PR.
